Zgodnie z polskim prawem o ruchu drogowym zagraniczne badanie techniczne wystarcza do rejestracji samochodu w Polsce. Jest jednak warunek: badanie techniczne jest uznane jeżeli spełnia polskie przepisy.
Niestety są takie urzędy komunikacji
np. w Rawiczu gdzie mimo ważnych badań zagranicznych po uwzględnieniu polskich przepisów samochód nie zostanie zarejestrowany dopóki nie dostarczy się badania dodatkowego ustalającego dane techniczne nie występujące w zagranicznym dowodzie rejestracyjnym ale wymagane w Polsce.
Problem wynika z tego, że w zagranicznych dowodach rejestracyjnych brakuje wszystkich danych technicznych wymaganych w Polsce. W Niemczech np. nie ma roku produkcji a nacisk na oś jest podawany w innych jednostkach niż stosowane w Polsce. We Francji często nie ma pojemności lub mocy silnika itd.
Kiedy zagraniczne badanie techniczne jest ważne?
Dlatego też w innych urzędach np. Wrocław samochód rejestruje się na podstawie ważnych zagranicznych badań technicznych a następnie jedzie się na stację kontroli pojazdów, która ustala brakujące dane techniczne.
Badanie takie można zastąpić zaświadczeniem wydanym przez przedstawiciela danej marki na Polskę np. Mercedes wydaje taki dokument w cenie 206 zł.
Przykład:
w Niemczech robi się badania co dwa lata, w Polsce co roku więc badanie w Polsce jest uznane przez pierwszy rok
Konkrety:
na dowodzie rejestracyjnym jest napisane „nächste HU Apr 2015” co znaczy następne badanie techniczne kwiecień 2015 (patrz zdjęcie).
Tak wpis oznacza, że badanie będzie ważne w Polsce do 30 kwietnia 2014.
Podsumowując:
- można zarejestrować samochód bez robienia badań technicznych na polskiej stacji kontroli pojazdów – wystarczy badanie dodatkowe ustalające dane techniczne,
- wymagana jest informacja w zagranicznym dowodzie rejestracyjnym lub innym dokumencie wydanym przez właściwy organ (np. zaświadczenie z badań technicznych jakie jest stosowane np. w Holandii czy Wielkiej Brytanii) o wykonanym badaniu technicznym i jego terminie ważności (do kiedy jest ważne badanie) – art. 81 pkt. 4 ust. 2b Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym,
- zamiast badania można uzyskać stosowne zaświadczenia od przedstawiciela producenta,
- sprawdź jak długo są ważne zagraniczne badania techniczne.
Jeżeli nie chcesz samodzielnie się z tym zmagać skontaktuj się z nami.
Zajmiemy się wszystkim za Ciebie i uzyskamy stosowne zaświadczenia lub zarejestrujmy Twój pojazd ;)
Jakie moge poniesc koszty rejestracji auta w polsce jako mienie przesiedleńcze.
Sprowadzając auto jako mienie w zależności od tego skąd przywozisz unikniesz
1. tylko akcyzy czyli 3,1% lub 18,6% wartości auta jeśli było zarejestrowane w Unii Europejskiej
2. akcyzy, cła i VAT jeśli samochód miałeś zarejestrowany poza Unią Europejską.
Możemy się wszystkim zająć za Ciebie.
W czerwcu 2014r, kupiłem samochód sprowadzony z Francji , z francuskimi tablicami rejestracyjnymi.
W oryginalnym dowodzie wszystkie dane , zgodnie z naszymi wymogami.
Badania techniczne ważne do 14.11.215r.
Przy probie zajejestrowania samochodu stwierdzono, że niezbędne jest wykonanie badania technicznego.
Wykonałem badanie techniczne, w którym określono datę ważności do 14.11.2014r.
Reasumując .
Zakwestionowano ważność oryginalnego dowodu ( data ważności do 14.11.2015r ), pzymuszono mnie do wykonania badan technicznych, wydano nowe badania ważne do 14.11.2014r, czyli w sprawnym technicznie samochodzie mam dwa razy w ciągu 5 miesięcy wykonać badania techniczne.
Czy to jest państwo prawa, czy też urzędniczego bezprawia?
Niestety też się z tym spotykamy, że część urzędów nie uzna tego badania jeżeli nie zrobi się badań ustalających danych technicznych. Co kraj to obyczaj, w jednych urzędach uznają takie badanie dostosowując do polskich przepisów a następnie kierują na badanie techniczne inne zaś nie zarejestrują pojazdu bo nie ma pełnych danych technicznych ….
Widać wyrażnie, że rejestracja sprowadzonego samochodu to dla polskich urzędów żniwo na wyciągniecie pieniędzy od właściciela pojazdu.Należymy do EU (chociaż miewam wątpliwości)
Urząd komunikacji ciągle wymaga tłumaczeń chociaż te same dokumenty przechodzą przez ich ręce od lat. Kolega przechodził podobną sytuacje z urzędami niemieckimi i nikt od niego nie wyłudzał pieniędzy za tłumaczenie z polskiego na niemiecki. Dowolne widzimisię w uznawaniu danych zawartych w zagranicznych dokumentach przez polskie Wydziały Komunikacji to obraz bezprawia i wolnej amerykanki. Przeglądy wykonywane w Niemczech sa skrupulatne i bardzo dokładne nie gorsze jak w Polsce, ale pomimo to polski Urząd niejednokrotnie kieruje pojazd z aktualnym przeglądem do następnego przeglądu. Nikomu nie zależy , żeby obywatel był spokojny i bezpieczny przy załatwianiu rejestracji samochodu kupionego za jego pieniądze tylko tworzone są bariery utrudnienia. Komu na tym zależy. To jest tak prosta operacja, że powinno to przebiegać w spokoju i ze zrozumieniem urzędnika w stosunku do petenta.
Niemieckie urzędy w większości przypadku też nie uznają polskich badań technicznych. Tak więc nie tylko u nas jest tak wspaniale.
Pańska odpowiedż potwierdza moja uwagę na temat utrudnień dla obywatela. W Brukseli siedzi olbrzymia liczba ludzi. Można zadać pytanie,
co oni robią dla nas?
Chciałbym poruszyć sprawę opłaty recyclingowej w wysokości 500 zł. To jest dopiero szczyt arogancji rządzących. Pytam się co ja z tego mam lub będę miał. Dopiero Unia Europejska zauważyła , że to jest ograbianie ludzi i nakazała to zlikwidować. Bez bata i kontroli to państwo polskie tak obciąża społeczeństwo, że można tylko płakać i płacić.Każdy z nas powinien być przekonany do opłat i być wewnętrznie uspokojony , że robi to w słusznym celu. Ta wymyślona opłata to po prostu okradanie nas obywateli . Nikt do tej pory z rządzących tego nie zauważył.
Rządzący na pewno to zauważyli. Ta opłata została wprowadzona w czasie gdy obniżono cenę za kartę pojazdu z 1000 zł na 500 zł. Ta obniżka spowodowała brak połowy wpływów do państwowej kasy, której udało się uniknąć wprowadzając opłatę recyklingową. Co prawda idzie to na inne konto i na inne cele ale czytając kiedyś na co te pieniądze są faktycznie wykorzystywane jasne jest, że sprawa recyklingu to tylko przykrywka….
Nieuzasadnione wyciąganie na siłę pieniędzy z kieszeni podatnika ma ratować budżet państwa. Można załamać tylko ręce. Tzn. że stosując takie metody można podejrzewać ,że państwo polskie stoi na glinianych nogach.
Jeżeli jet tak żle i szukają nieuzasadnionych dochodów, to dlaczego nie obciążą dodatkowo swoich wysokich wynagrodzeń. Przecież nami rządzą najwyższej klasy patrioci. Gdyby nie EU to dalej by nas obciążano. Mam nadzieję , że będą musieli oddać niesłusznie pobrane pieniądze.
W czerwcu 2015 roku zakupiłem i sprowadziłem do RP z Francji samochód osobowy, który miał badania techniczne francuskie ważne na 2 lata tj. od stycznia 2015 roku do stycznia 2017 roku. Przy rejestracji zaraz w czerwcu br. tego pojazdu z RP musiałem wykonać rozszerzone badania techniczne za które zapłaciłem 60 złotych. Po zarejestrowaniu przy odbiorze tzw. twardego dowodu okazało się, że okazało się iż w dowodzie rejestracyjnym badania techniczne ważne są tylko do stycznia 2016 roku tj. przez ok. 6 miesięcy, a nie rok ???????
Urzędnicy z Wydziału Komunikacji w Lubaczowie nie potrafili mi tego sensownie i ze zrozumieniem wytłumaczyć tylko twierdzili, że takie maja wytyczne ale nie wskazywli mi konkretnych podstaw prawnych.
Wiesiek, od końca ważności francuskich badań czyli od 31 stycznia 2017 odejmujesz rok i wychodzi, że masz badanie ważnie w Polsce od 31 stycznia 2016. Jeżeli byłeś w urzędzie w czerwcu 2015 to faktycznie zostało Ci tylko pół roku od daty wykonania badań technicznych. Czyli wszystko się zgadza ;).
Patrząc z drugiej strony to jeżeli badanie było wykonane w styczniu 2015 to w kończy się ono w styczniu 2016 ;)
Darku, Wiesiek napisal czarno na bialym – „zmuszony” do przegladu w czerwcu 2015 wiec rok czasu od tej daty, nieprawdaz? skad zatem wziela sie data styczen2016.? Nie chcieli uznac zagranicznego badania technicznego, to teraz wara od niego i wystawiac date roczna wedle polskiego prawa czyli do czerwca 2016 Tak powinno byc zgodnie z zasadami
Kinga – uznali pierwszy rok badań czyli jeżeli badanie było zrobione we Francji w styczniu 2015 to będzie ważne w Polsce do stycznia 2016. Takie mamy prawo. U nich są badania co dwa lata u nas co roku (chyba, że masz nowe auto to pierwsze badanie po 3 latach, drugie ważne dwa lata i potem co rok).
po 4 nowe nie po 3
Wg Ciebie pierwsze badanie techniczne w Polsce robi się po 4 latach od daty pierwszej rejestracji pojazdu?
Jak zawsze państwo w państwie. Ten kraj zwany Polska nigdy sie nie zmieni, a urzędasy zawsze będą chcieć pokazywać obywatelowi gdzie jego miejsce i to że oni są górą. Jedyne co to „rozpiździć” ten cały klan gryzipiórków i pokazać im, że to my ich utrzymujemy a nie odwrotnie.
Tak to wygląda nie tylko w Polsce…. trzeba się dostosować.